środa, 18 marca 2009

ROZDZIAŁ -13-

ROZDZIAŁ -13-

- Tamohan.
- Obecny.
-Tsukino...
-...
- Tsukino!!!
-Usa dziś na obiad jest pizza..- cicho do ucha koleżanki szepnęła Mina
-Jasne że jem!!!-na całą klasę krzyknęła blondynka.
W całej sali zapanował śmiech, profesor Haura troszkę sie zirytowała a na twarzy błękitnookiej pojawił sie rumieniec zakłopotania.
-Ty i Aino znowu śpicie? Chyba jesteście bardzo zajęte.
-Chyba tak... przepraszam za kłopot.- bez zastanowienia powiedziała Usa co doprowadziło profesora do granic wytrzymałości.
-Wasza dwójka zostaje na dodatkowych lekcjach!! 

-Nie możliwe znowu zostaje na dodatkowych zajęciach... Rei jak się dowie nie da mi żyć... 
-Usagi sama jesteś sobie winna... trzeba nie spać na zajęciach... - karciła Ami.- no dobra to ja już idę...
-Zaczekaj jak to idziesz... nie zostajesz??? jeśli masz czas może zostaniesz z nami.
-Po co?
-Siedzenie na dodatkowych zajęciach z etyki jest takie nudne...
-Dasz radę. W końcu zostaje z Tobą Mina...
-Pewnie masz rację...

W odległych częściach galaktyki..na samym końcu Układu Słonecznego 
-Panie wszystko już gotowe. Wybacz moją śmiałość ale czemu cały czas zwlekamy...
-To tylko kwestia czasu..
-Ale jakiego czasu jeśli...
-Milcz!!! powiedziałem czasu. Nasze poczynania poszły już daleko. Wojowniczką tym razem nie uda się nas pokonać...
-... Panie...
-...czekamy na NIĄ na JEJ ruch... a wtedy nawet Srebrny Kryształ nie pomoże... to będzie koniec Czarodziejek i Księżycowej Księżniczki... nic nas w tedy nie powstrzyma...  
-Panie ale przecież Srebrnego Kryształu nic nie mogło pokonać skąd ta pewność że tym razem się uda... od bardzo dawna kazałeś się mi przyglądać Ziemi i jej obrońcą widziałem nie jedną walkę którą stoczyły w obronie tej planety... Jej moc jest wielka... wręcz ogromna...
-Nie rozśmieszaj mnie... „jej moc jest wielka wręcz ogromna” Żałosny jesteś!
-Ale...
-Ta moc jest niczym w porównaniu z JEJ mocą... Widze zaskoczenie na twojej twarzy... No cóż sam sie przekonasz kiedy zostanie przebudzona... a teraz idź i obserwuj je uważnie nie może nam nic umknąć....
-tak panie

Od Autorki:

Witam wszystkich bardzo serdecznie! 
Bardzo przepraszam za moją nieobecność ale miałam mały wypadek samochodowy i przez jakiś czas byłam w szpitalu...
Zdaje sobie sprawę że ten rozdział nie jest idealny trudno było mi się pozbierać i cokolwiek napisać obiecuje jednak że to się zmieni. Dziękuje wszystkim za cierpliwość.
Pozdrawiam serdecznie.

3 komentarze:

  1. hmmm... robi się ciekawie :) jestem ciekawa kto to jest i co knuje, rei-chan

    OdpowiedzUsuń
  2. nono robi się ciekawie aura tajemniczości cały czas rośnie... bardzo jestem ciekawa kim jest wróg oraz kim jest ta tajemnicza postać która włada taką mocą...
    jeśli chodzi o rozdział przeciętny trochę widzę błedów stylistycznych i ortograficznych. Zato fabuła nadrabia i za to duży plus.:) czekam na kolejną note bo robi się ciekawie i gorąco
    P.S.
    życzę szybkiego powrotu do zdrowia. bo z tego co piszesz wypadek musiał być pożądny skoro leżałaś w szpitalu. gorąco pozdrawiam
    MILA

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział, chociaz trochę za krótki ;-p CZekam niecierpliwie na dalszą częśc i życzę szybkiego powrotu do zdrowia..
    serenity93

    OdpowiedzUsuń