środa, 4 lutego 2009

ROZDZIAŁ -6-

ROZDZIAŁ -6-

Chłodna, mroczna przestrzeń zamknęła się wokół dziewczyny. Małe latarnie znajdujące się do o koła na ścianach rzucały wątły blask na otaczające otoczenie.
Figury zmarłych rycerzy i dam- zimne nieruchome, w cichej pustce.
Sklepienia z piaskowca wspierały się na masywnych okrągłych filarach, a nie wielkie okna, umieszczone tuż pod sufitem, wpuszczały już tylko ciemność.
Serenity weszła do kolejnego pomieszczenia mimo wielkiego strachu, szła dalej na przód tak jakby dobrze znała to miejsce i wiedziała czego się spodziewać. 
Kolejna komnata wykonana była z białego marmuru o smukłych kolumnach i delikatnych płaskorzeźbach. Dziewczyna była sama w komnacie, a otaczająca ją pustka i ciemność zdawała się ją przytłaczać.
Księżniczka nie usłyszała odgłosu otwieranych a następnie zamykanych drzwi- jedynie słabe echo kroków.

Odwróciła się w stronę odgłosu. Widziała już niewyraźny cień ... zarys płaszcza, ledwie widoczny przez delikatnie rzeźbione ściany... 


5 komentarzy:

  1. opowiadanie wciągające i bardzo mnie zaciekawiło, choć troszke technicznie kuleje :) czekam z niecierpliwościa na nowe rozdziały... rei-chan

    OdpowiedzUsuń
  2. czemu tak krótko, co ?? Czekam niecierpliwie na next ^_^
    Aya :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, co tak krótko? ^^ Ale cieszę się z tego, co jest. Jeszcze raz powtórzę, że podoba mi się Twój styl, masz także bogate słownictwo. Dlaczego więc pojawiają się powtórzenia? Przecież widać, że potrafisz! :) Przykładowo- w dwóch sąsiednich zdaniach pojawiło się słowo "komnata". Można je było spokojnie zastąpić innymi wyrazami, np. "pomieszczenie". O- i "otaczające otoczenie". Skojarzyło mi się z "masłem maślanym", wybacz ;)
    Powyższe uwagi kieruję wyłącznie w dobrej wierze, gdyż naprawdę ciekawi mnie Twoje opowiadanie. Pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam !!!
    Bardzo mnie to cieszy że kilku osobą podoba się moje opowiadanie. Jeszcze raz dziękuje za dobre rady, postaram się ich przestrzegać. Ostatni rozdział jest krótki dlatego że moja córeczka się rozchorowała i nie miałam czasu go dokładnie napisać. Kolejny rozdział planuje zamieścić w sobotę jeśli wszystko dobrze pójdzie. Dziękuje za miłe notki. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda, że krótka, ale ciekawa.. z niecierpliwośią czekam na następną.. www.usagi-i-mamoru-na-wiecznosc.blog.onet.pl
    serenity93

    OdpowiedzUsuń